Witamy na stronie Hodowli „Teddy od Elizy” w nowej szacie graficznej!
Drodzy Państwo,
właśnie nastąpił ten długo zapowiadany moment – przeszliśmy na nową piękną stronkę z nowymi funkcjonalnościami, możliwością pisania komentarzy i wielu innych ciekawych rzeczy.
I pragniemy się pochwalić, że tak jak dotychczasowa stronka, nowa strona została w całości wykonana tylko i wyłącznie przez nas (a nie jesteśmy informatykami).
I tym bardziej jesteśmy nią zachwyceni:)
Mamy nadzieję, że i Państwu się spodoba!
Zachęcamy do korzystania z wielu nowych opcji, w tym z możliwości dodawania komentarzy do strony oraz wyszukiwania na stronie haseł za pomocą wbudowanej wyszukiwarki.
Wprowadzamy również wiele innych rozwiązań, w tym – na wyraźne Państwa życzenie – prowadzenie bloga naszej hodowli!
Dziękujemy Wam za dotychczasową obecność i życzymy przyjemnej lektury:)
Przepraszamy za zaistniałe utrudnienia w dostępie do naszej strony e-teddy.pl i do poczty emailowej z uwagi niestety na konieczność transferu naszej domeny.
Ale nie chcieliśmy zmieniać adresu www, stąd powyższe utrudnienia.
Chcieliśmy, abyście Państwo mogli nas zawsze znaleźć pod tym samym adresem internetowym i emailowym.
Ale niestety minusem jest konieczność ręcznego przeniesienia całej zawartości strony na nową stronkę, co jest bardzo praco- i czasochłonne.
Pani Elizo, jeszcze raz dziękujemy 🙂 jesteśmy z mężem przeszczęliwi i myślę, że Nasz Jessy rówienież. Jest z nami już tydzień, a poznał już prawie wszystkie kąty. Uwielbia, być głaskany i noszony… i przecież przede wszystkim o to nam chodziło 🙂 Lubi sobie pobiegać i poskakać po mieszkanku, ąż mu się tyłeczek trzęsie (tak sobie nim cudownie zarzuca), jest przecudowny. Już kolejnego dnia po odbiorze sam bez problemu wychodził z klatki, do kuwety również siusiał i kupkał już następnego dnia, Uwielbia rówież się wylegiwać w klatce, wyciąga się po całości i przewraca – coć przepięknego :). Dziękuję, że tak mi Pani doradziła. Myśleliśmy o maluchu, nasz wybór to strzał w 10, Jessy ma 7 miesięcy jest bardzo bystry (jak go wołam to biegnie za mną, nigdy bym nie pomyślała, że takie stworzątko jest tak mądre) a i tak jest maluszkiem :). Szczerze zachęcam Wszystkich zainteresowanych do zakupu większych maluszków. Z mężem osobiście uważamy, że są już tak wyuczone i się mniej biedulki stresują. Przecież dla nich w nowym domku z dala od mamy i rodzieństwa wszystko jest mego nowością i strachem.
Jeszcze raz dziękujemy 🙂