(+48) 881 032 881  Warszawa
eliza@e-teddy.pl                                                                                    You tube: Teddy od Elizy

Charakter króliczka

Charakter króliczka kształtuje się od momentu narodzin, łącznie z poczuciem bezpieczeństwa króliczka (więcej zakładka: Króliczek – poczucie bezpieczeństwa). 

 

Ukształtowanie przecudnego, ufnego pluszaczka jest w stanie zapewnić tylko doświadczony hodowca, który zna rozumie królisie i jest im bezgranicznie oddany. Mamy prawie 20-letnie doświadczenie w posiadaniu króliczków teddy i ich dobro jest zawsze dla nas najważniejsze. Mamy specjalnie wyselekcjonowane samczyki i samiczki po to, aby rodziły się cudne pieszczoszki. I takie się rodzą i takie się u nas kształtują zgodnie z ich tempem rozwoju, bez zbędnej ingerencji człowieka

(więcej w zakładce: Dlaczego warto kupić króliczka z hodowli Teddy od Elizy?)

Pamiętajmy, że rasa teddy została stworzona właśnie po to, aby zastąpić człowiekowi przytulankę :), ale jest ona na tyle młodą i niestabilną rasą, że bardzo ważne jest źródło, z którego pochodzi nasz przyszły pupilek. Tylko doświadczone wieloletnie hodowle są w stanie zapewnić nam prawdziwego teddy bez agresji i dzikości i lękliwości. I pamiętajmy, że wygląd rodziców jest tylko jedną z cech, ale najważniejszy jest charakter rodziców naszego maluszka.

 

Pełna ufności i zrelaksowana El Sofia 🙂

 

Na podstawie naszego wieloletniego doświadczenia możemy stwierdzić, że aby ukształtował się przecudny, ufny pluszaczek konieczne są:

1) odpowiednie geny czyli odpowiedni wybór rodziców dokonany przez doświadczonego hodowcę – przeznaczanie do rozrodu tylko osobników pozbawionych agresji i dzikości;

2) odpowiednie odżywienie mamy podczas ciąży i zapewnienie jej spokoju, aby maluszek urodził się zdrowy;

3) spokojny poród – stresujący poród i stresujące pierwsze chwile na świecie króliczka mogą odbić się cieniem na całym jego postrzeganiu świata jako źródła zagrożenia;

4) nie wyciąganie króliczka z gniazda do ukończenia 3 tygodnia życia – w tym czasie ma czuć tylko zapach mamy i rodzeństwa (więcej zakładka: Natura króliczka – Poczucie bezpieczeństwa). Każde wyciągania z gniazda może rodzić nieufność do człowieka. Zapach człowieka będzie królisiowi kojarzył się z poczuciem zagrożenia, a nie z czymś miłym.

5) pozwolenie królisiowi na socjalizację czyli naukę zachowań społecznych zgodnie z jego tempem rozwoju, czyli naukę jedzenia, chodzenia, biegania i picia od mamy i wspólnie z rodzeństwem;

6) uczenie obecności człowieka i jego pieszczot w momencie, gdy króliś będzie na to gotowy, gdy będzie już rozumiał to jako coś miłego a nie jako zagrożenie;

7) specjalna procedura odbioru królisia do nowego domku, aby mógł zapoznać się z nowym przyjacielem w obecności hodowcy, która jest jego drugą mamą i ma do niej pełne zaufanie (wiecej zakładka: Króliczki Vademecum);

8) nie wydawanie króliczka osobie (i zwrot całego zadatku), do której króliczek nie lgnie, boi się jej, nie ma do niej zaufania. Czasem niestety jest to zapach tytoniu czy samo zachowanie człowieka, które wywołuje w króliczku lęk. Czasem są po prostu osoby, które nie lubią zwierząt, a królisie to czują.

 

Króliczek inaczej niż inne ssaki został wyposażony jedynie w instynkt ucieczki jako obronę przed wrogiem z uwagi na fakt, że w naturze jest ofiarą a nie drapieżcą. Dlatego też tak ważne jest kształtowanie się jego zachowań od urodzenia, które spowodują, iż będzie przesłodkim pluszaczkiem uwielbiającym przebywać z ludźmi. Jakikolwiek stres i lęki mogą powodować, że króliś będzie uprzedzony do ludzi i nie będzie ich lubił.

Należy też pamiętać, że są dwa rodzaje cech, które występują u królisia:

  • cechy wrodzone i dziedziczne takie jak agresja i dzikość
  • cechy nabyte takie ja ufność, poczucie bezpieczeństwa.

Tylko cechy nabyte można kształtować. Natomiast cech wrodzonych nie. Dlatego wzięcie królisia z nieodpowiedniego miejsca może zakończyć się ogromnym stresem i rozczarowaniem dla nowego właściciela. Bowiem agresja i dzikość jest dziedziczna. Jeśli chociaż jedno z rodziców jest agresywne lub dzikie, to jest prawie pewne, że króliś te cechy odziedziczy.

Zaufanie i miłość do człowieka należy w królisiu ukształtować poprzez zapewnienie mu bezpieczeństwa. Z uwagi na wrodzoną lękliwość królisi konieczne jest przestrzeganie ich tempa rozwoju. Króliś po kolei uczy się wszystkiego od mamy. Klatka musi być dla niego miejsce bezpiecznym. Każdy inny zapach niż mamy i rodzeństwa oraz gniazda może wywołać w maluszku lęki, które zostaną na całe życie.

Maluszek musi po kolei:

1) sam odważyć się i pierwszy raz wyjść z gniazda ok. 2 tygodnia życia;

2) uczyć się jedzenia z miseczki i picia wody naśladując mamę;

3) uczyć się skakać i ćwiczyć uniki wspólnie z rodzeństwem;

4) naśladować mamę w jedzeniu siana i załatwianiu się do kuwety;

5) dopiero ok. 3-4 tygodnia życia samemu zacząć podchodzić do drzwiczek w klatce i nastawiać się do głaskania naśladując mamę. Wszystkie nasze mamy to wielkie pieszczoszki i zawsze przed jedzeniem najpierw kładą pyszczek na drzwiczkach do głaskania. I maluszki najpierw mamę obserwują, a potem robią to samo.

6) dopiero wtedy gdy maluszki same przychodzą do człowieka po głaskanie można je wyjąć z klatki i robić zdjęcia. I gdy mama na to pozwoli. Nic nie robimy wbrew woli mamy ani maluszków. Dopiero gdy ostatni maluszek jest gotowy na wyjęcie z klatki, robimy pierwsze zdjęcia.

 

W naszej hodowli cała ta procedura jest ściśle przestrzegana. Nasze królisie to nasi najwięksi przyjaciele. I mamy ich bezgraniczną ufność i dozgonną miłość. Zdarza się, że nasze króliczki przychodzą nas odwiedzać i zawsze to jest tak wielka miłość, że mamy łzy w oczach. Zawsze przytulają się, liżą i cieszą.

To jest dla nas najlepsza nagroda.

Wiemy, że wychowaliśmy cudne, ufne królisie, które dają radość swoim nowym przyjacielom.  🙂

 

© Teddy do Elizy – wszelkie prawa zastrzeżone. Bez pisemnej zgody Teddy od Elizy kopiowanie jakichkolwiek treści jest zabronione. Plagiat jest przestępstwem zagrożonym odpowiedzialnością karną.

 

Komentarz to Charakter króliczka

  1. Wow, przyznam, że podchodzicie do tematu hodowli, zwierzaków z niespotykaną świadomością i wrażliwością. Piękne że króliczki doświadczają u Was takiej troski i miłości. Waham się właśnie bo chciałbym mieć takiego słodziaka 🙂 Jak się zdecyduje to się skontaktuje (a jestem z Wrocławia), nie znalazłem jeszcze hodowcy który w tak świadomy i odpowiedzialny sposób traktowałby swoje zwierzaki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *